W minioną sobotę Stare Miasto gościło myśliwych Okręgu Konińskiego Polskiego Związku Łowieckiego. Uroczystości rozpoczęła msza hubertowska sprawowana przez księży myśliwych i sympatyków łowiectwa, której przewodniczył ks.kan. Mirosław Dereszewski – Kapelan Myśliwych naszego okręgu. Oprawę muzyczną tradycyjnie zapewnił Zespół Sygnalistów „Ogar” działający przy Zarządzie Okręgowym PZŁ w Koninie. Niespodzianką był udział w oprawie góralskiej kapeli z Podhala. Ozdobą mszy był udział ponad dwudziestu pocztów sztandarowych. Po mszy jej uczestnicy oraz poczty sztandarowe przemaszerowali na pobliski plac przykościelny, gdzie na scenie amfiteatru odbyła się część oficjalna myśliwskiego święta. Łowczy Okręgowy Kolega Bernard Rux powitał zaproszonych gości oraz wszystkich uczestników pikniku. Następnie odczytano list z życzeniami od Łowczego Krajowego, Eugeniusza Grzeszczaka. Nadszedł czas na wyróżnienie myśliwych medalem „Zasłużony dla Łowiectwa Konińskiego”, który otrzymał Wójt Gminy Kazimierz Biskupi – Grzegorz Maciejewski oraz myśliwi: Stanisław Bugaj, Jarosław Klimkowski i Henryk Lewandowski. Natomiast kapituła Rady Powiatu Konińskiego nadała tytuł honorowy „Zasłużony dla Powiatu Konińskiego” myśliwym: Beacie Szmidt, Jackowi Budkiewiczowi, Grzegorzowi Kaźmierowskiemu i Jackowi Szmidtowi.
Po części oficjalnej myśliwi zaprezentowali rasy psów wykorzystywanych do polowań, a ze szczególnym zainteresowaniem spotkał się pokaz sokolników. Była możliwość zrobienia sobie zdjęć z tymi pięknymi ptakami. Dużym zainteresowaniem – zwłaszcza najmłodszych – cieszył się pawilon kynologów, gdzie dzieci mogły pobawić się ze szczeniakami ras myśliwskich. Po tych pokazach wystąpiła w pięknym koncercie „Orkiestra Staromiejska” pod batutą Krzysztofa Pydyńskiego. Szczególnie ciepło przyjęto występ zespołu „Babskie granie”. Występy zwieńczył koncert kapeli „Z kopyta” z Kazimierza Biskupiego. Przy muzyce kapeli nogi same rwały się do tańca i nie zabrakło chętnych do zabawy.
Wokół placu usytuowane były namioty kół łowieckich, gdzie zaprezentowano łowiecki dorobek oraz częstowano myśliwskim jadłem. Nie zabrakło żurku, gulaszy, wyrobów z dziczyzny, a największa kolejka ustawiła się do trzech pieczonych dzików z kaszą i sosem grzybowym.
Sprawdzić oko można było na stanowisku Jednostki Strzeleckiej 4150 Konin przy strzelaniu ASG oraz po sąsiedzku na trenażerze obsługiwanym przez 33 Bazę Lotnictwa Transportowego z Powidza. Nie zabrakło wystawców ze sprzętem, odzieżą oraz galanterią myśliwską.
Wśród najmłodszych tradycyjnie największym powodzeniem cieszyły się dmuchane zjeżdżalnie i opiekunowie mieli problem z ich odzyskaniem po każdorazowym zjeździe.
Integracyjne zadanie pikniku zdaniem organizatorów zostało osiągnięte. Współpraca z proboszczem ks. kan. Mirosławem Dereszewskim gwarantowała świetną pogodę i organizację na tradycyjnie najwyższym poziomie. Do zobaczenia za rok.